Mistrzostwo to bezpośredni wynik upartej jak osioł dyscypliny i determinacji. By stać się mistrzem karate nie musimy nauczyć się 4000 ruchów, ale wykonać kilka z nich 4000 razy.
Nikt nie powinien dostawać więcej niż sześciu bezpośrednich raportów.
Bądźmy absolutnymi ekspertami w zarządzaniu własnym czasem, miejmy też przygotowane systemy, za pomocą których upewnimy się, że wszyscy w naszej organizacji także maja umiejętność zarządzania czasem.
Podziel firmę na „strefy wpływów” (np. 9) i co tydzień organizuj jednogodzinne spotkania na temat każdej ze stref. Strefa wpływu to część firmy, która ma bezpośredni wpływ na zyski i straty przedsiębiorstwa. Do stref wpływów mogą należeć na przykład sprzedaże, obsługa klienta, rozwój projektów, marketing. Aby ulepszyć i udoskonalić każdą z tych stref musimy poświęcić im jedną godzinę tygodniowo, w trakcie której każdy, kto zajmuje się daną strefą będzie mógł skupić się wyłącznie na ulepszaniu tej strefy.
Listy zadaniowe, zadania i terminy muszą być wyznaczane po każdym spotkaniu, jednak nie należy wymagać zbyt wiele.
Przypilnujmy, żeby te sześć prostych kroków było egzekwowanych przez cały personel:
1. Dotknij tylko raz.
Jeśli czegoś dotkniesz, podejmij działanie. Nie otwieraj e-maila czy listu dopóki nie będziesz w stanie sobie z nim poradzić.
2. Rób listy.
Wypisz 6 najważniejszych rzeczy, które musisz zrobić i każdego dnia realizuj te cele.
3. Zaplanuj, ile czasu musisz poświęcić na każde zadanie.
Jeśli jedna lub więcej pozycji na liście jest zbyt duża, by ukończyć ją w ciągu jednego dnia, napisz ile czasu w ciągu dnia jej poświęcisz.
4. Planuj dzień.
Stwórz plan dnia, godzina po godzinie, i trzymaj się go.
5. Nadaj priorytety.
Najważniejsze zadanie powinno być pierwsze na liście. Ludzie będą bardziej produktywni, jeśli codziennie przeanalizujemy ich priorytety i plan dnia.
6. Pytaj: „Co mi szkodzi to wyrzucić?”.
80% wypełnionych lub przechowywanych informacji nie jest później konsultowane. Po co więc je trzymać? Jeśli coś koliduje z planem dnia, załatw to i wróć do planu dnia!
Tylko 10% populacji ma „naukowy umysł”, który szuka nauki i odczuwa z niej przyjemność. Pozostałe 90% nie będzie próbować ulepszać swoich umiejętności, chyba że będą musieć to zrobić, bo będzie tego wymagać ich praca.
Stwórzmy programy szkoleń w formie zajęć w klasach z harmonogramami i procedurami.
Robienie postępów i ulepszanie umiejętności i profesjonalizmu każdej osoby w firmie to długotrwały proces, więc oficjalne sesje szkoleniowe powinny być regularne i nie podlegające dyskusji.
+ Wszyscy pracownicy realizują każdy aspekt swojej pracy wysoce profesjonalnie i konsekwentnie.
+ Wyniki są poniekąd przewidywalne, ponieważ szkolenie i umiejętności są spójne.
+ Każdy przełożony podałby podobną odpowiedź na każde pytanie lub problem.
+ Każdy pracownik podałby podobną odpowiedź na każde pytanie lub problem.
+ Klienci traktowani są podobnie, bez względu na to, z kim w naszej firmie lub dziale mają kontakt.
+ Wszyscy pracownicy wiedzą, co uważane jest za dobrą wydajność lub dobre nastawienie.
Zróbmy tak, by ludzie nie musieli wymyślać, co zrobić w sytuacji kryzysowej lub jakiejkolwiek innej sytuacji w firmie lub dziale. Niech wiedzą, co robić w każdej sytuacji, dzięki temu, że co tydzień jest to omawiane.
Nieustannie ucz tego samego, dopóki dana umiejętność się nie utrwali.
Przed rozpoczęciem sesji szkoleniowej ludziom powinno się powiedzieć, czego mają oczekiwać:
- co będzie omawiane,
- jak długo to potrwa,
- jak będą omawiane informacje,
- jaki jest cel danej sesji,
- jaką umiejętność lub wiedzę mamy nadzieję, że nabędą.
Gdy ludzie dobrze wiedzą, co mają zaraz usłyszeć i zobaczyć, będą mentalnie przygotowani i skupieni na szkoleniu.
Ważne, by przygotować takie otoczenie szkolenia, które będzie sprzyjać nauce. Niech to będzie zabawa! Ludzie powinni wyczekiwać tych szkoleń, powinni wiedzieć, że będą interesujące i stymulujące.
Większość informacji zapamiętujemy jeśli jesteśmy aktywnie zaangażowani, odgrywamy role lub wykonujemy inne ćwiczenia wspomagające naukę.
Dobrze jest połączyć kilka metod:
- forma wykładu
- grupowe pytania
- grupowe dyskusje
- szkolenie demonstracyjne
- odgrywanie ról
- zamiana ról
- analiza przypadków
- sprawdzian „przed” i „po”
- konkurs spostrzegawczości
- szkolenie warsztatowe
Przeprowadźmy szkolenie z najnowszych technologii tak, by wszyscy pracownicy wiedzieli, jak korzystać z dostępnych im technologii w najszybszy i najbardziej wydajny sposób.
- Jaki jest plan naszego szkolenia?
- Jakiego rodzaju szkolenie zamierzamy przeprowadzić?
- Kto? Który dział lub którzy ludzie potrzebują określonego rodzaju szkolenia?
- Dlaczego? Jaki ma być jego wpływ?
- Kiedy zamierzamy przeprowadzić szkolenie?
- Jak? Jakie metody wykorzystamy i dlaczego są one najlepsze w tym zakresie materiału?
- Rozwijanie programu regularnych i spójnych szkoleń pozwoli na skuteczne i systematyczne osiąganie następujących celów:
- szkolenie nowych pracowników, by mogli łatwo dostosować się do nowej sytuacji;
- polepszanie wiedzy i umiejętności obecnych pracowników tak, by wszystko, co robią działało lepiej, inteligentniej i szybciej;
- zapewnienie ciągłego rozwoju zawodowego tak, by nasz personel stawał się coraz bardziej skuteczny;
- rozwiązywanie wszystkich problemów, które pojawią się w naszej organizacji.
Stała uwaga poświęcana trzem „P”: planowaniu, procedurom i polityce.
Organizujmy regularne, bardzo skuteczne spotkania w formie warsztatów poświęconych ulepszaniu każdego z aspektów biznesu.
Razem możemy przeprowadzić burzę mózgów dotyczącą planów ulepszenia konkretnego obszaru, zaprojektować procedury do przetestowania i wreszcie stworzyć oficjalną i nienaruszalną politykę firmy, której wszyscy nauczą się przestrzegać.
Dzięki systemowi można bardzo ułatwić zatrudnianie nawet 50 osób każdego tygodnia. To właśnie stanowi różnicę pomiędzy sukcesem i porażką.
Firma, która myśli jak mała firma pozostanie mała.
Firma, nawet jednoosobowa armia, która myśli i zachowuje się jak duża firma będzie rozwijać się szybciej, inteligentniej i lepiej.
„Co jeśli w przyszłym tygodniu zatrudnilibyśmy 50 osób i chcielibyśmy, by wszyscy nawiązali współpracę i szybko byli w stanie pracować jak najwydajniej? Jakiego rodzaju program szkoleniowy byłby do tego potrzebny?”
Nie można dyktować, jaka powinna być kontynuacja planów. To błąd popełniany przez większość dyrektorów wykonawczych. Należy zorganizować spotkania, na których te rzeczy zostaną przedyskutowane i rozwinięte. Możemy mieć wspaniałe pomysły na procedury kontynuacyjne, ale ludzie w okopach mogą pomóc je rozwinąć. Zyskają dużo więcej na procedurach, które sami pomogą stworzyć.
Typowy problem: dyrektor generalny uważa, że musi myśleć o wszystkich rozwiązaniach każdego problemu. Jeśli mamy dobry personel, to jedyną rzeczą, którą musimy zabrać na zebranie jest nasza opinia.
Nad problemem należy pracować wspólnie, rozwijając pomysły i opinie, by popchnąć firmę naprzód.
Pomysły, na które wpadniemy jako grupa, są lata świetlne przed tym, co każdy, łącznie z dyrektorem generalnym, mógłby wymyślić w pojedynkę.
Poprośmy każdą osobę o podanie trzech przykładów tego, jak można by ulepszyć jakiś aspekt firmy lub działu.
Grupa będzie pracowała wspólnie i każda osoba zostanie z szacunkiem wysłuchana.
Gdy już będziemy mieć listę rzeczy, nad którymi trzeba popracować, by ulepszyć firmę, każda z tych pozycji wymaga osobnego warsztatu, by rozwiązać problemy lub usunąć przeszkody.
Notatka powarsztatowa podaje nową procedurę, która jest wynikiem spotkania. („Oto 9 rzeczy, które możemy zrobić, gdy klient jest niezadowolony.”)
Jest ona włączana do zbioru procedur i staje się materiałem szkoleniowym dla wszystkich nowych ludzi.
Podsumowania codziennych zebrań należy także zapisywać, a pod koniec roku będziemy mieć 50-100 stron dokumentujących warsztaty z całego roku.
Wypracujmy hierarchię rozwiązań, które mogą zastosować pracownicy ds. obsługi klienta, by klienci byli zadowoleni. Każdy pracownik może zaproponować rozwiązanie. Jeśli klienci są wciąż niezadowoleni, pracownik może zaproponować kolejne rozwiązanie. Jeśli klienci nadal są niezadowoleni – trzecie rozwiązanie. Dopiero, gdy wszystkie te rozwiązania zawiodą, pracownik musi zaangażować przełożonego.
Świetne pytanie na warsztaty: Co innego można zaoferować kupującemu w momencie sprzedaży?
Jedna na trzy osoby kupi coś, jeśli zaoferuje się to w momencie sprzedaży.
Niech uczestnicy w grupach napiszą każdy pomysł, jaki im przyjdzie do głowy. Niech wszyscy popracują nad tym przez kilka minut. Nie można pozwolić im wypowiadać pomysłów na głos. Lider grupy także musi brać udział. 2 minuty powinny wystarczyć.
Przeprowadźmy głosowanie na temat tego, który pomysł byłby najlepszy. Ludzie zmieniają zdanie, gdy dzielą się pomysłami z grupą. Wypracujmy konsensus. Przejrzyjmy wszystkie pomysły, a następnie oceńmy je w skali 1-3.
1. Uświadamiamy wszystkim problem.
2. Organizujemy warsztaty, by wymyślić rozwiązania.
3. Rozwijamy koncepcję rozwiązania lub procedury.
4. Lider osobiście wykonuje procedurę lub zadanie.
5. Ustalamy termin końcowy testowania procedury.
6. Dokumentujemy procedurę lub proces krok po kroku.
7. Organizujemy pokazowe odgrywanie ról.
8. Organizujemy kolejny warsztat dotyczący ulepszeń.
9. Bezpośrednio monitorujemy procedurę.
10. Mierzymy i nagradzamy wynik.
„Co jeśli odrobina dodatkowej pracy na początku zaowocowałaby krzywą nauki, która, gdy już ją osiągniemy, zredukowałaby dramatycznie wiele, jeśli nie wszystkie z wyzwań?”
Ustalmy bardzo konkretne kryteria dotyczące nagradzania zespołu.
Sprawmy, żeby proces nagradzania był czymś poważnym.
Ludzie nawet ciężej pracują dla uznania niż dla pieniędzy.
Nagroda przychodzi na koniec.
Strategia to dokładnie określony i szczegółowy plan osiągnięcia długoterminowego celu. W biznesie strategia to ogólny wpływ, ostateczna pozycja, którą chcemy osiągnąć na rynku. By myśleć jak genialny strateg, musimy ustalać taktykę, mając na uwadze długoterminową strategię. Stale będziemy pytać siebie i swój zespół: „Ile celów strategicznych możemy osiągnąć dzięki każdej z taktyk?”.
90% dyrektorów generalnych to „taktycy”: przejmują się tylko zawiązaniem dzisiejszej transakcji. Brak strategii.
9% dyrektorów generalnych to „stratedzy”: wymyślają zaawansowane strategie; tworzą koncepcje i strategie, których niemal nigdy nie rozwijają. Jednak nie są dobrzy w taktyce i wprowadzaniu pomysłów w życie.
Bądźmy tym 1%: dyrektor, który myśli zarówno taktycznie, jak i strategicznie może wprowadzić w życie duże pomysły i duże strategie, a także wykorzystać dyscyplinę i determinację, by wprowadzić te genialne strategie na poziomie taktycznym.
Strateg postrzega każde wyzwanie jako możliwość do wymyślenia czegoś lepszego niż konkurencyjne podejście.
Celem edukacji kupującego jest stworzenie lojalności wobec marki: dużej i lojalnej grupy klientów, którzy odruchowo przyjdą najpierw do nas.
Ludzie zapłacą więcej, jeśli będą widzieć większą wartość lub głębszy powód, by kupić coś od jednego dostawcy, a nie od drugiego.
Każdego kupującego można nauczyć, jak być lepszym nabywcą oferowanego przez nas rodzaju produktów lub usług.
Jaka jest idealna osoba wśród naszych odbiorców? Kto znajduje się na naszym stadionie, wykonując odezwę do klientów? Jeśli powiemy: „Jestem tu, by powiedzieć, że mamy najlepsze wyposażenie biurowe na świecie” 90% naszych odbiorców wyjdzie.
Należy ponownie przemyśleć slogan stadionowy.
To podejście, oferujące odbiorcom wartościową edukację daje nam znaczącą możliwość przyciągnięcia większej liczby kupujących i zbudowania większej wiarygodności.
Przyciągniemy więcej kupujących, jeśli zaproponujemy, że nauczymy ich czegoś wartościowego, zamiast próbować sprzedać im nasz produkt czy usługę.
Oferta nauki, która pomaga, zapewni nam większe zainteresowanie kupujących.
Jeśli informacje są faktycznie dobre i przydatne, automatycznie ustawią nas one w umysłach klientów na pozycji większego eksperta niż nasza konkurencja. Uczymy ich rzeczy o ich własnych sprawach, o których mogą nie mieć pojęcia.
Jeśli pomyślimy i zaplanujemy to strategicznie, znajdziemy sposób, by sformułować informacje w taki sposób, by ostatecznie sprzedać naszą usługę dużo lepiej niż moglibyśmy to zrobić po prostu bezpośrednio zachwalając nasz produkt.
Gdy sprzedajemy, zrywamy porozumienie i dobre stosunki. Gdy nauczamy, budujemy je.
Każdy sprzedający powinien posiadać ogromną ilość informacji.
Dane sprawiają, że nasze informacje mają większy wpływ. Im bardziej złożony jest nasz produkt lub usługa, tym lepsza jest okazja, by wyglądać na eksperta.
Nasza konkurencja bardziej będzie zajmować się sprzedawaniem produktu niż stawianiem się w pozycji eksperta.
Zróbmy listę celów strategicznych. Co mogłoby sprawić, w przypadku każdego z nich, że bylibyśmy bardziej szanowani? Co mogłoby nas postawić w pozycji eksperta w oczach kupujących?
Ludzie, którzy chcą zadowalać innych, stale chcą mieć więcej pracy, stale chcą mieć więcej obowiązków, stale chcą wiedzieć więcej, niż uważamy, że powinni wiedzieć. Są oni warci każdej złotówki, jeśli odpowiednio pokierujemy ich energią.
Zróbmy listę trzech inicjatyw, do wykonania których z wielką chęcią byśmy kogoś zatrudnili i bylibyśmy w stanie zaoferować wspaniałą nagrodę, gdyby ta osoba wykonała świetną robotę.
Napiszmy, jakie cechy musiałaby mieć supergwiazda na tym stanowisku. Zapiszmy, ile moglibyśmy sobie pozwolić zapłacić, jeśli pracownik spełniłby oczekiwania.
Na podstawie tego, umieśćmy ogłoszenie w gazecie, jako przynętę wykorzystując najwyższą możliwą liczbę.
Opiszmy profil osobowości, która naszym zdaniem sprawiłby, że osoba osiągnęłaby sukces w zadaniu.
Profil osobowości DISC: dominacja, wpływ, stabilizacja, sumienność.
Reklama: „Tylko supergwiazdy. 50 tys. do 300 tys. $. Nawet nie dzwoń, jeśli nie jesteś osobą bardzo ambitną i nie potrafisz tego udowodnić. Przyjdź i zbuduj imperium w naszej firmie.”
Doświadczenie i wykształcenie nie są ważne. Ktoś albo „ma to coś” albo nie.
(UWAGA: TEN SCHEMAT MA GŁÓWNIE NA CELU ZATRUDNIENIE SPECJALISTY DS. SPRZEDAŻY!)
Pomysł zakłada, że kandydaci potraktują nas tak, jakby potraktowali potencjalnego klienta.
Pierwsze, co robimy to odrzucenie ich kandydatury. Poszukujemy unikatowego profilu osobowości, który staje się bardziej skuteczny w obliczu przeciwności losu.
Supergwiazda zacznie podważać naszą argumentację – może nawet powiedzieć, że nie mamy racji.
Wstępna selekcja przez telefon: Powiedzmy: „W ogłoszeniu było napisane, żeby nie aplikować, jeśli nie jest się najlepszym. Dlaczego więc powinniśmy Pana/Panią zaprosić na rozmowę?”.
Możemy o to zapytać jeszcze przed tym, jak powiemy im, czego dotyczy praca. Przetestujmy ego kandydata.
Gdy już zacznie mówić, powiedzmy: „Nie za bardzo słyszę tutaj supergwiazdę. Nie słyszę najlepszego producenta”.
Dobrzy kandydaci powinni się nie zgodzić i powiedzieć, dlaczego są najlepsi.
Krok 1: Relaks
Poprośmy, by kandydat napisał 5 pytań, na które chciałby odpowiedzieć w rozmowie kwalifikacyjnej, takich, które pokażą go od najlepszej strony.
Krok 2: Badanie
Wyjaśnijmy, że firma zatrudnia pracowników na podstawie profilu osobowości, a nie wykształcenia i doświadczenia i zapytajmy bezpośrednio: „Czy zgadzasz się, że to bardziej odpowiednie?”
Gdy się zgodzą, powiedzmy, że chcielibyśmy się dowiedzieć, co ich ukształtowało, zaczynając od dzieciństwa. Najpierw uzyskajmy zgodę.
Badanie dzieciństwa jest kluczowe, ponieważ pewność siebie jest kształtowana we wczesnym okresie życia.
Środowisko:
„Jakie wydarzenia lub wpływy z dzieciństwa ukształtowały człowieka, którym jesteś teraz?”
„Jakie są największe wyzwania w Twoim życiu? Nie musza być związane z pracą.”
„Jaka była najtrudniejsza sprzedaż, której udało Ci się dokonać”?
Dziedziny osiągnięć – jak bardzo ambitna jest dana osoba w każdej dziedzinie:
„Opowiedz mi o sytuacji, w której wszystko sprzysięgło się przeciwko Tobie, ale udało Ci się pokonać przeszkody i osiągnąć sukces.”
„Opowiedz mi o trzech – czterech rzeczach, z których jesteś dumny.”
„Czy kiedykolwiek ćwiczyłeś i osiągnąłeś wysoki poziom w jakiejś dziedzinie, wykraczający poza zwykłe radzenie sobie w życiu?”
Empatia i umiejętność nawiązywania znajomości:
„Jak opisałby Cię najlepszy przyjaciel?”
„Ze wszystkich ludzi, których znasz, kto najbardziej w Ciebie wierzy? Dlaczego?”
„Jakie są Twoje najlepsze wspomnienia?”
(zwróćmy uwagę na długie odpowiedzi, w których kandydaci próbują nam zaimponować opowieściami z przeszłości)
Poproś kandydatów, by ocenili siebie samych w skali 1-10 w podanych dziedzinach:
- Ambicja
- Pewność siebie
- Umiejętność radzenia sobie z odmową
- Nawiązywanie dobrych kontaktów
- Umiejętności kwalifikacyjne
- Umiejętność wzbudzania pragnień w innych
- Umiejętność zdobywania zamówień
- Zarządzanie czasem
- Umiejętności prezentowania
- Myślenie strategiczne
- Wiedza o rynku
- Samodoskonalenie
- Radzenie sobie z pośrednikami
(Najlepsi ocenią się wysoko w każdej z dziedzin, ale zrobią to też marzyciele, próbujący ukryć niepewność.)
- Jak porównują się z najlepszymi z najlepszych?
„Kto jest najlepszym sprzedawcą, jakiego spotkałeś?”
Jeśli powiedzą, że oni sami, zatrudniamy ich. Jeśli powiedzą, że ktoś inny, spytajmy, co różni ich od osoby, której nazwisko podali.
- Jak bardzo są oddani samodoskonaleniu?
Zapytaj, jaka była ostatnia książka na temat doskonalenia się, którą przeczytali.
- Przeanalizuj ich CV:
Dlaczego zrezygnowałeś z poprzedniej pracy?
Czy byłeś niezadowolony? Dlaczego?
Opowiedz mi o braku satysfakcji lub porozumienia ze swoim poprzednim szefem i opowiedz, co się stało.
Wymień dwie słabe strony poprzedniego szefa.
Wymień dwa przypadki, kiedy szef Cię skrytykował.
(Nie reagujmy negatywnie na to, co mówią, ponieważ mogą się zamknąć w sobie.)
Krok 3: Atak
Podziękujmy, powiedzmy, że wszystko wspaniale, ale nie wydaje nam się, żeby kandydat był supergwiazdą.
Szukając specjalistów ds. sprzedaży bądźmy taktowni, ale nie łagodni. Nie mówmy czegoś słabego, jak „Jeszcze mnie nie przekonałeś”.
Supergwiazdy nigdy się nie załamują. Mają potężną wiarę w siebie.
Każdy kandydat musi chociaż trochę sprzedać samego siebie, by dostać się na stanowisko.
Dopóki jesteśmy skłonni płacić, nawet jeśli tylko za wydajność, może nas zaskoczyć fakt, że istnieje ktoś idealny, kto będzie budował dla nas firmę tak długo, jak długo będziemy dzielić się z zyskami.
Klucz do zatrzymania supergwiazd to nigdy nie mówienie im „nie”. Zamiast tego, możemy skierować ich energię w inną stronę lub stawiać im przeszkody, które muszą przeskoczyć, by osiągnąć to, co chcą.
Im większe wyzwania stawiamy supergwiazdom, tym bardziej wzmagamy w nich duże ambicje. Jednak nie zapominajmy ich chwalić, gdy radzą sobie z wyzwaniem lub przekraczają związane z nim oczekiwania.
1 | A co jeśli wasz projekt po prostu mi się nie spodoba? | odpowiedź |
2 | Jak obsługujecie małe i początkujące firmy? | odpowiedź |
3 | Jak wygląda współpraca na odległość? | odpowiedź |
4 | Jaką gwarancję jakości otrzymam? | odpowiedź |
5 | Ile wynosi minimalny budżet projektu? | odpowiedź |
6 | Jak rozpocząć współpracę? | odpowiedź |
Chcesz zamieścić tą treść na swoim
blogu, za darmo? Nic prostszego!
Wystarczy, że wstawisz link zwrotny.
Zobacz jak publikować nasze treści.
Szanowny ekspercie.
Podziel się wiedzą i odbierz zapłatę.
Za dobrą treść, płacimy dobre pieniądze.
Sprawdź to - kliknij tutaj.
UDZIEL WSPARCIA
Kliknij tutaj!
Zawsze cieszą nas komentarze i przykłady, które odnoszą się ściśle do komentowanych treści, bądź też zawierają dodatkowe, wzbogacające pierwotny materiał informacje. Staramy się blokować wpisy zawierające obelżywy język lub mające charakter spamu, oraz na bieżąco moderować poziom dyskusji, aby odpowiadał on standardom, które wyznaczamy.
1. Pozostawmy to miejsce wolne od reklam.
2. Dyskutujemy o ideach, bez zarzutów osobistych.
3. Nie publikujemy multimediów.